Czym, że jest jasność wobec ciemności ? -
garstką popiołu w ogrodzie oka.
Ciemność przy akompaniamencie ciszy wżyna się w nas
jak kolce, ciernie.
Tak bezlitosna dla zbłąkanych, połamanych
serc.
Ciemność, słowem niedotknięta.
Przynosząca raz ukojenie, raz ból i zło.
Wszechobecna ciemność, zawsze jest, nawet, gdy świeci słońce -
zagląda do zgubionych
dusz.
Trudna do zrozumienia.
Niczym mroczny jeździec, który idzie na bój,
skrada się do nieprzytomnych
myśli.
Fot: http://psychedelein.blogspot.com/2011/05/ciemnosc.html
Bardzo piękny wiersz! Pisz, Zosiu, jak najwięcej wierszy, bo ten wyszedł bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuń